2025-01-31 (Piątek)
Dzisiaj w Łodzi rozpoczął się Pizza Fest 2025. Pizzerie i inne lokale przygotowały specjalnie na ten event swoje popisowe dania. Nie mogłem ominąć tego wydarzenia. Postanowiłem odwiedzić "Musztarda Po Obiedzie" i skosztować ich rustykalną pizzę z patelni. Brzmi to nieco ryzykownie, ale zaryzykowałem. Według opisu pizza składa się z: sos pomidorowy na bazie pomidorów san marzano, mozzarella, kindziuk, ser kozi, rukola, chipsy z batatów, miód, aceto balsamico, spód pizzy smażony na patelni. Przy składaniu zamówienia kelnerka się zdziwiła i powiedziała, że się nie spodziewała, że ktoś to zamówi. Lekko się zdziwiłem, ale skoro przyszedłem tutaj w tym jednym konkretnym celu spróbowania tej pizzy, nie poddałem się. Po ok 20 minutach oczekiwania dostałem pizzę zaserwowaną na drewnianej desce. Pierwsze wrażenia były pozytywne. Pizza była gorąca, mozarella bardzo smaczna, tak jak i wędlina. Wszystko było przyozdobione rukolą i polane octem balsamicznym. Bałem się tego ostatniego składnika, bo za nim nie przepadam, ale okazał się bardzo słodki i zadziwiająco dobrze pasował do reszty. Ser kozi ma bardzo wyrazisty smak. Ciekawe były chipsy z batatów. Były to cienko pokrojone bataty upieczone wcześniej w piekarniku. Były chrupiące, więc interesująco przełamywały miękką strukturę całośći. Jedyny minus pizzy pieczonej na patelni jest taki, że wyjściowo ma ona mniejszą temperaturę, więc stosunkowo szybko stygnie. Ponieważ cała pizza była dosyć duża, ostatnie kawałki dojadałem ledwo ciepłe. Na koniec podeszła kelnerka i spytała jak smakują dania. Gdy powiedziałem że w porządku, zaśmiała się i coś powiedziała, że innym nie smakuje i sobie poszła. To było dziwne.