Grochówka i schabowy-karkówkowy

2024-11-26 (Wtorek)

We wtorek w "Piwnicy Smaków" w menu lunchowym zawitał schabowy. Mimo wczorajszych zawirowań z żurkiem, razem z Igorem postanowiliśmy dać szansę tradycyjnemu polskiemu schaboszczakowi. Na pierwsze danie była grochówka. Zupa była gęsta, treściwa, z kiełbasą i ziemniakami. Dodatkowo podana z wczorajszym chlebem, co mi akurat nie przeszkadzało. Pierwsze danie bardzo smaczne i pożywne. Na drugie danie był kotlet schabowy z gotowanymi ziemniakami oraz surówką. Kotlet był sporych gabarytów, dosyć gruby i przyozdobiony koperkiem. Kotlet nie był czystym schabowym - można było zobaczyć i poczuć w smaku, że mięso miało spore przyrosty, a dodatkowo spory kawałek, to była karkówka. Psuło to efekt końcowy. Na plus było to, że kotlet był ciepły, czego nie można powiedzieć o ziemniakach. Były ledwo ciepłe. Surówka też niestety nie porwała. To była mieszanka startych ogórków kiszonych, marchwi i kapusty. Albo niefortunny dobór składników albo była już lekko nieświeża. Ciężko stwierdzić. Z obiadu dobrze wspominam grochową, schabowego raczej nie rekomenduję. Dodatkowe rozczarowanie spotkało nas przy płaceniu. Na oficjalnej stronie na facebooku widniała kwota 30 zł. Niestety przy płaceniu okazało się, że jest 35 zł.