2024-11-08 (Piątek)
W piątek na lunch mieliśmy się wybrać do "Piwnicy Smaków", gdzie serwowali sznycla z jajkiem sadzonym i boczkiem, ale gdy już wyszliśmy z biura, przypomnieliśmy sobie, że ostatnio lokal jest otwierany później, więc i tak tam nie zjemy. Grupa szybko podzieliła się na 3 podgrupy, wybierające inne miejsca na lunch. Ja z Igorem postawiliśmy na jak nam się wydawało pewniaka, czyli "Musztarda Po Obiedzie" przy Pomorskiej. Ja zdecydowałem się na ogórkową oraz pyzy z mięsem. Zupa była smaczna, miała dużo wkładki warzywnej. Była bardzo pożywna. Na drugie nie czekaliśmy długo, gdyż była nowa obsługa i działała bardzo sprawnie. Danie wyglądało bardzo atrakcyjnie, przyozdobione roszpunką. Jako surówkę wybrałem marchewkę z groszkiem, którą już od jakiegoś czasu chciałem tam wypróbować. Tu było pierwsze rozczarowanie. Po pierwszym kęsie wiedziałem, że coś jest nie tak z tą surówką. W pierwszej chwili, wydawało mi się, że jest zupełnie niedoprawione. Brak soli i cukru. Gdy powąchałem i poczułem lekki zapach stęchlizny, aż mnie odrzuciło. Mocno rozczarowany skosztowałem pyz, licząc, że najem się przynajmniej głównym składnikiem. Ciasto nie porywało, mięso okazało się bardzo podrzędne. Jakiś tani gotowiec. Po kilku kęsach okazało się, że mięso jest parszywą mielonką, w której jest bardzo duża ilość zmielonych kości. Przy pierwszych dwóch nieudanych próbach zamachu na moje zęby, myślałem, że miałem pecha. Ale każdy kolejny gryz kończył się wypluwaniem na talerz coraz to większych kawałków kości. Tego było zbyt wiele. To danie nie broniło się nawet smakiem, aby je kontynuować. Wstaliśmy od stołu i opuściliśmy lokal. Ponieważ nadal byliśmy głodni, odwiedziliśmy "Żabkę", w której zamówiliśmy hot-dogi (za 4,99 PLN), będące o wiele smaczniejsze niż to, co nam zaserwowano w "Musztarda Po Obiedzie" przy ulicy Pomorskiej 86 w Łodzi.
Miejsce 🏢 Musztarda Po Obiedzie Żabka
Dania 🍲 zupa ogórkowa pyzy z mięsem hot-dog marchewka z groszkiem
Tagi lunch
Ogólna ocenia dania: okropne