Relacja z wizyty w Grand Waterworld Makadi Hotel dnia 2024-10-19

Street food

2024-10-19 (Sobota)

Na kolację wybraliśmy się na coś w stylu street food festivalu. Były stanowiska mięsne, owocowe, warzywne i na słodko. Choćbym chciał nie byłem w stanie wszystkiego spróbować, bo mój żołądek ma ograniczoną pojemność. Na pierwszy rzut zjadłem smażonego makaronu, który okazał się niesamowicie pyszny. Kurczak z grilla był tak dobry, że nie mogłem odmówić sobie drugiego kawałka. Na środku stały dwa piece do pizzy, w którym oprócz włoskiego specjału wypiekali też inne placki. Jeden z nich kształtem przypominał gruzińskiego chaczapuri, ale był z mielonym mięsem baranim. Przepyszny! Kolejny to mini pizzerrinka z czymś podobnym do białego sera. Wszystko bardzo smaczne. Gdy zobaczyłem faceta robiącego kebaby, również ustawiłem się w kolejce po porcję. Mięso był miękkie, ale sos okazał się rozwodnionym majonezem. Był może byłem już przejedzony i nie odczuwałem przyjemności. Na tamtym etapie powinienem stamtąd wyjść, ale jeszcze skosztowałem 3 rodzaje baklawy. Obłędne.